Tak już to słyszałam, że wyglądam staro, że nie ubieram się (ee?) młodzieżowo...
Ostatnio nawet, że wyglądam na 25 lat
-"Czy pani przypadkiem tutaj pracuje? Chiciałem zapytać o..."
-"ee Nie!"
Ale, że wyglądam na opiekujkę, tudzież babcię.... o nie tego już za wiele.
Co ja poradzę, że mi się teraźniejsza moda nie podoba?
A co jak ja nie lubie spodni?
Lubie stonowane kolory i buty na obcasach?
Takie klasyczne?
"W PRLu byłabyś mistrzem"
a ja tak lubie te.... "stare czasy" ach te ubrania, ach ten klimat!
lata 20
lata 30
lata 40 !
lata 50
już 60 i 80 mniej.... choć to zależy...
ale nie współczesność, ona jest taka zbyt wylansowana, zbyt "błyszcząco-świecąca" :)