"Siedzi w mej głowie, zamieszkuje tam.
Mówi co robić, co wolno, decydować chce.
Mówi, że jedzenie jest złe.
Mówi, że gdy jesz... patrzą się.
Że gdy wkładasz do ust Twych kęs jedzenia, śmieją się.
Podstępnie niszczy i zabija Cię.
Ale to z miłości, dobroci.
Do stanu wyidealizowanego doprowadzić Cię chce
Wreście po tym wszystkim . Zjadłam tam tylko obiad i nic więcej było dużo pokus ale ja im się nie dałam zjadłam ale to za dużo jak dla mnie + piłam soki a soki mają kcal i to dużo wziełam przeczyszcze wiem nie powinełam ich brać ale musiałam wziąść bo zjadłam i to dużo i kalorycznie
Ważyłam się rano i ważę 52 kg
chociaż to mnie pocieszyło ta waga i jeszcze jeden komplement od mamy że schudlam powiedziała mi "ty jesteś coraz chudsza"
ale to co zjadłam na tej imprezie to chyba ją uspokoiło że się nie odchudzam
Bilans:
nie wiem co to było ale jakieś mięso z kurczaka i mial w srodku zółty ser wyglądalo to jak kotlet ale z kurczka
3 gatunki sorówki wybierałam z sałatą
i do tego soki
Nie wiem ile to wszystko miało kcal ale więcej niż 1000 na pewno