Początek weekendu majowego spędzonego z chłopakami (Hubciem, Dareczkiem, Kurysiątkiem oraz Braciszkiem). Oj działo się troszeczkę, ale grzecznie jak zwykle ;)
A kolejne dni spędzę w towarzystwie Aneczki oraz (przerwami) z analizą, gdyż koło z tego zaiste cudownego przedmiotu szykuje mi się tuż po weekendzie majowym :/
Ale życie...i tak jest piękne ;):)
Całusy dla tych, których ze mną teraz nie ma : *: *: *