Nie wybaczą mi kilku słabszych chwil. Nie uwierzą, że brakło mi już sił. Nie podadzą dłoni, kiedy będę chciał. Każą dalej mi biec, choć na drogach już śnieg, rozliczą mnie, ze wszystkich słów.
i nie mam zamiaru żałować ani dzisiejszej nocy, ani jutrzejszego popołudniaa ani przyszłego czwartku i niczego innego. podoba mi sie to nawet