yyy nie mam pojęcia co mam napisać.. oprócz tego, że robię obiad to nic u mnie ciekawego się nie dzieje.. ogólnie to czekam na taty kumpla, bo na ryby ma zamiar przyjechać.. nic się nie zmienia.. brnę w to co zakazane.. coraz bardziej mi się to podoba.. zawsze istnieje ryzyko, że dostanę po mordzie ;p
nie wiem co by tu jeszcze nagryzmolić.. wczorajszy dzień to tylko kłótnie i nic po za tym.. nuda.. tęsknie za Bielicami i za całą klasą (może odliczając nieliczne osoby, ale tylko momentami)
Buziaczki