jakaś dziwna tutaj wyszłam :| W każdym razie i tak jak kretyn.
jejku, jejku.. Dziś przez pół dnia przeżywałam zawał serca, w związku z telefonem, który po wczorajszym 'wypadzie' gdzieś mi zaginął. Całe szczęście, okazało się, że bezpiecznie leży sobie na tylnim siedzeniu u Marcina w aucie :d uff jak mi ulżyło... Mamusia by mnie zabiła, nie mówiąc już o dzisiejszym jej humorku wywołanym naszym wczorajszym stanem powrotnym xd
Jedna sytuacja i tak nie miała prawa zaistnieć i tym samym bardzo mnie zdziwiła i zawiodła :c Myślałam, że jestem w lepszejformie jak zawsze bywałam :/
Kochanie wraca za troszkę ponad 2 tyg do Polski :> A nasze plany wakacyjne chyba poszły się jebać. Aczkolwiek my i tak gdzieś pojedziemy, być może z Głogowską Ekypą :)
Chyba już nie piję.
buaahahahh mhmmm
Bardzo mnie wkurwia to, że wszyscy wierzą we mnie i pokładają we mnie nadzieję, bardziej niż ja sama. Sądzę, że troszkę lepiej siebie znam i wiem, że z moim wrodzonym pesymizmem, kiedy powiem : NIE to oznacza, że naprawdę tego czy owego nie zrobię. Już taka jestem, nie lubię tego w sobie ale na zmiany chyba za późno...
'Jakie masz hobby i co robisz w wolnym czasie?
Raczej nie mam hobby chyba że liczą się kace'
muzyczka na dobranoc
http://www.youtube.com/watch?v=Ze7H_MEQVb8
Wracaj