nie można chyba tego nazwać załamaniem, ale usiadła się na krańcu sofy, spoglądając w okno czy może nadjedzie, potrafiła siedzieć tak dniami i nocami, lubiąca ten ból i ten dźwięk spływającej po jej palcach czerwonej krwi.
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika zanettkaa6.