Jeżeli miałby to być dla nas nawet ostatni dzień
My nie sprzedamy się nikomu, nie odejdziemy w cień
Jeżeli czujesz, że mówimy teraz prawdę, sprawdź o
StoProcent serca i duszy na koncertach, sprawdź to
Na stówę StoProcent to jest hardcore jak Litwa
Ja pożyczę ci ten szmal lecz ty na tym nie skorzystasz
Witam, na stówę, mam w czubie połówę
Do dna, na szybko, to old-schoolowy wyskok
Wyjdź stąd jak się wahasz, oto nowa flacha
Sukom urywa się wahacz, oto rap w przerwie na macha
Dla niedowiarków blacha, mój rap StoPro dosadnie
Na głowę bat ci spadnie nie chciej wylądować na dnie
Nie ładnie, że wnikasz w ten rap, to ta muzyka
To ekipa z grupy podwyższonego ryzyka
Spróbuj przyfikać w przedbiegach masz już w plecy
Każdy z nas to rap na stówę a nie gówno dla hecy
Już na sam koniec pozdrowienia dla słuchaczy
Jebać partaczy, każdy wie kto jest nim raczej
Więc sprawdź to szczylu, masz tu sto procent stylu
Znów hardcore gadka z niebezpiecznych rewirów
Znów będzie jatka jak walka w klatkach od PDG zbirów
Ten rap dla wielu to gratka synu
Choć życie pełne wirów chciało by nas pchnąć pod powierzchnię
Ja jadę na procentów sto, olewam resztę
By z życiowych zakrętów wyjść bezpiecznie w tym mieście
Z piątego elementu gadam niekoniecznie grzecznie
Królowie mikrofonu bezsprzecznie są tu dziś (tak synu)
Ja i kilku ludzi co mają to w sercach
Prawda tkwi w tych wersach choć wyboisty często ten szlak