Skarbek nocował u mnie 5 dni, a wczoraj musiał wracać do domu. Mieć go na codzień to coś wspaniałego. Wspólne posiłki, poranne rozmowy przy kawie, długie przytulanie i wspólne porządki... I nie ważne, czy każdy z nas zajmuje się czymś innym, czy też robimy coś wspólnie - zawsze czujemy swoją obecność.