"Dni są identyczne, szare. Nawet kiedy świeci słońce, ja nie czuję ciepła. Codziennie biorę prysznic, ubieram się, ale tak naprawdę mam gdzieś, jak wyglądam. Jem i nie czuję smaku. Ludzie mówią do mnie, ale właściwie ich nie słyszę, jakbym lunatykował. Nic mnie nie boli, nic nie cieszy. Właściwie już nic nie czuję."
Peter Pezzelli - Dom w Italii
Czasami czuje się jak ptak zamknięty w klatce.
Przez szklane drzwi oglądam świat zasnuty mgłą.
Zamknięta w czterech ścianach próbuje krzyczeć lecz nikt mnie nie słyszy.
Prosząc o odrobine wolności zatracam się w ciszy.
Gdybyś choć raz chciał zrozumieć to co dzieje się wewnątrz mnie. Ta gmatwanina myśli które nie pozwalają spokojnie spać. Kolejne nie przespane noce dają o sobie znać na mojej twarzy. Cisza i smutek moją codziennością..