nie mam co dodawac. boze jak mnie glowa boli i w ogle zle sie czuje jeszcze jutro na wycieczke jedziemy nie chce mi sie ale musze jechac bo julsa cos tam gada ze musze i takie tam ale ok. bylam sobie w parku z misiem mmmrr. jutro natsa przychodzi i bedzie okej kocham ja mocno. w piatek chyba patsa wbija z aga i pewnie z chlopakami bedziemy zamulac. a w sobote do wrocka nie chce mi sie tam jechac ale moze wreszcie sie z daga i ada spotkam. w ogole malo czasu poswiecam przyjaciola ale wychodzic mi sie nie chce. pisze sobie teraz z patsa i gadamy o niczym. czekam az wiki wejdzie to popiszemy bo stesknilam sie za nia. zjadlam sobie ptysia i mi slodko jest oomnomnomnomom.

ide po jogurt i herbate. zaraz na zakupy. siems 

call me maybe