jestem taka szczęśliwa, za az dodaje słit focie na fbl. ;)
dzisiejszy dzień był swietny, aj aj. takich więcejj! <3
noc nie daje snu.
Gdy wychodziła z klubu patrzył na nią ukratkiem ,
zawsze odprowadzał ją wzrokiem pod klatkę ,
był z nią zawsze , za ręke , myślami ,
gdy zamykała drzwi myślał że się zapali ,
znikał za rogiem każdego dnia tak samo ,
i myślał ile jeszcze dni czekając na nią ,
będzie stał i myślał , i co będzie jak przyjdzie , lub co zrobi sam jeśli nigdy nie wyjdzie .
Za każdym razem gdy patrzył w jej okno ,
wiedział że ostatnie piętro jest wysoko ,
szukał nadziei w księżycu , który odbijał blask w jej szybach gdy chyba chodziła spać .
Gasło tam światło regularnie o drugiej ,
lecz tej nocy nikt nie zasłonił zasłon na górze ,
stała chajs skurwysynom za dragi ,
więc wypadła przez okno z szybą i zasłonami .
Noc nie daje snu ,
życie toczy się wciąż ,
jednym daje innym zabiera to jeden krok .
Hades:
Na jej pogrzebie był tylko ksiądz i on ,
bo przyjaciółka dzień wcześniej grzała szkło ,
czuł złość , smutek i wkurwienie ,
rzucił na jej trumne ziemie , położył wieniec i poszedł przed siebie .
Czarne chmury mieszały łzy z deszczem ,
dawno nie było takiej burzy w tym mieście ,
wyciągnął zdjęcie , krople spadały na jej uśmiech ona była z dzieckiem on szedł z wózkiem .
Kupił butlę , wrocił do domu , wypił ją duszkiem , poszedł spać , obudził go piorun .
Wstał pijany i wsiadł do samochodu jechał na meline do tych skurwysynów z jej bloku .
Wszedł na klatkę wyważył drzwi łomem , oni zćpani jak gowno leżeli na podłodze .
Bił ich po głowach do chwili gdy nie poczuł na swoich ustach ich gorzkiej krwi ,
odwrocił wzrok i otrzeźwiał w moment , zobaczył dziecko , trzymało w dłoni pistolet .
Myślał o córce i żonie przez chwile ,
dopóki tępy huk nie zamienił się w cisze .
Noc nie daje snu ,
życie toczy się wciąż ,
jednym daje innym zabiera to jeden krok .
Chada:
Gdy wracał z miasta wynosili ich w workach ,
kilka psów , sanitariusze , prokutatorka ,
widział ów dziecko tulące się do misia ,
jeszcze nigdy nie było tak blisko utraty życia ,
akcja rodzi reakcje wbiega wyżej w amoku ,
przecież goni Twój towar wszystkim ćpunom w tym bloku ,
nagle zamiera słysząc jak jego ziom , na półpiętrze półszeptem wyświetla wszytko psom .
Wtedy sobie popszysiągł że na zemstę ma chęć ,
a to w filmach Scorsese oznacza pewną śmierć ,
plan miał głupi i prosty tak jak wszystko co robił ,
jutro w prasie wypełnią rubrykę nekrologi ,
wziął nawąchał się prochem by odwagi se dodać ,
i gdy psy pojechały wbił na górę po schodach ,
bez wahania zapukał , a gdy tamten otworzył , już po chwili wyglądał jakby wpadł w zamieć noży .
hifi banda 4ever.