nic nie powiem. miałam wprowadzić cenzurę, Ag kazała.
nie wprowadzę, przepraszam ale tamta notka jest swietna. bo on był swietny.
zgłosiłyśmy się do wiersza.
znając zycie maryś odwali calą robotę...
dziękuję w wiarę takiej pani co umrze za dziesieć lat.
dziekuje Adze bo ma masło którego mi już brakowało.
dziękuję sobie, bo innym nie mam co.
to bedzie moja mowa jak będę odbierać nobla.
jak odbierałam jobla też tak mówiłam. bo to uniwersalne bardzo jest.
notka by zafascynowana Oscarem Wilde.
miłego zderzenia z rzeczywistością życzy Tytanic. tak z własnego doświadczenia