Ojej jak to dawno było X)
mały plan wydarzeń dnia....
Plan miał być:
-zdjęcia na torach
-pójście na mecz Michała B.
-wypicie Coli....
Co z tego wyszło :
a) spotkanie się z laskami...
b) tradycyjne odwiedzenie Biedronki
c) spotkanie Michała
d) pójście na Jordan , po drodze radocha z baloników <33
e) chwila dla fotoreportera Żanett( czyli zdjęcia itp)
f) wielkie otwrcie Coli
g) spotkanie znajomych z SP5
h) stwierdzenie,że nasi koledzy są daltonistami,mają słabą pamięć i mamy 12 lat xd
i) wielka ucieczka z Jordanu x)
j) wparowanie na na tory
k)oo Pociąg zatrzymany
l) spotkanie Bercika ;**
ł) odprowadzenie Bercika do SP3
(tam grał Michał B więc boisko było zajęte)
m) zmiana planów Roberta
n) obdarowanie Bercika przez Dziabąaa lizakiem serduszko <333
o) na Skate Parku fajnie jest ^ ^
p) Wciąganie Dziabąka na rampe
r) próba dodzwonienia się do wychowawczynie
s) pojscie do ''Mini wesolego miasteczka''
t) Dziabąk w biedroniee ;D
u) Wielka ucieczkaa x)
v) ściąganie Paulii spowrotem
w) odprowadzenie Dziabąka i Mewy do domu...
x) Odprowadzenie mnie do domku:
- krótki bieg
- czekanie
-przyjacielska rozmowa,za która szczerze Dziękuje Bercikowi ;**
y) Pożegnanie z Bercikeim
z) pisanie sms :)
Noo i tak w skróci dzień został opisany
Żanett <333
`Przyjaźń poznaję po tym, że nic nie może jej zawieść, a prawdziwą miłość po tym, że nic nie może jej zniszczyć.