Nowee lądy

Spotkałyśmy się znów by podbijać nowy nieznany swiat xD

Jak zwykle nasze nogi kierowały nas do biedronki...

Coca-Cola  tradycyjnie musiała być,żeby nie siedzieć przy puszcze Coli kupiłyśmy jeszcze Chipsy & Tofikii...

Powędrowałyśmy na Jordan,usiadłyśmy na schodach i zaczełyśmy imprezkę :D

Oczywiście przy Coli jak to zwykle jest głupawka...No i tak też było...

Kiedy wypiłyśmy już całą poszłyśmy zwiedzać dalej :)

Poszłyśmy do bramy żeby wyjść..No i Zanett zaczeła się wspinać na samą góre usiadła na górze oraz oznajmiła,że idzie jakiś chłopak i,że poczeka,aż on przejdzie...No i wkońcu on doszedł,przecisnął się pomiedzy "szczeliny",a wtedy Zanett mogła spokojnie zejść...Kiedy wszystkie się przedostałyśmy...Poszłyśmy dalej.

Wgl.nie wiadomo gdzie się po dłuższym czasie znalazłyśmy.Szłyśmy,śmiałyśmy się...A ludzie myśleli,że pijane jesteśmy...Przy każdym murku siadałyśmy...

Potem dotarłyśmy na hurtownie...Była tam taka górka i był sznurek z patykiem(tzw. huśtawka)

No to poleciałyśmy na nią,ale szybko się zmyłyśmy,boniedaleko stali dość nieciekawi goście i nie ukrywając nasz kochany Dziabąkk się bał :) Ale to nic poszłyśmy do parku...

Tam się roztałyśmy  :D Każda z nas wróciła do domu z uśmiechem na Twarzy

A jutro do sql :) Mam nadzieję,że też będzie głupawka

Pzdr Mewa ;))

Gwiazdy są piękne, ale nie mogą w niczym uczestniczyć. Wiecznie muszą się tylko przyglądać. To jest kara nałożona na nie za coś, co zrobiły tak dawno temu, że żadna gwiazda nie wie już, co to było.