Kiedy znowu Cię zobaczę?
Kiedy znowu Was zobaczę?
Nie lubię słowa "kiedyś". Jest takie puste. Nieokreślone. Niepewne. Wydaje się niemożliwe. Może błędne.
Może obojętne.
Uwięziona w domu od tygodnia(?). Chora.
Tak naprawdę nie waiadomo co mi jest. Nie zależnie czy zapytam o mózg,
nos czy brzuch. Śmieszne ;)
Idę sobie stąd. Aby dalej delektować się antybiotykami i Adele.
YesKiezSirumem, czy Końcem Świata.
aha i jeszcze jedno..
Wiecie co jest najlepsze? Poczucie braku samotności. Kiedy upadłeś, tak że
trudno Ci się było podnieść, sam miałeś nie jeden problem. I to uczucie,
kiedy każdy na którego liczyłeś, wyciągnął do Ciebie rękę. I Cię nie zawiódł.
To dopiero jest uczucie. Dziękuję. I pewnie jeszcze nie raz to powtórzę.