To za Twoją namową, dodaję dziś notatkę nową.
Nie czuję dzisiaj weny, to chyba nie są moje tereny.
Lepszego tematu nie znalazłam, dlatego właśnie Ciebie wybrałam.
Kiedy napiszesz mi zwykłe "co tam?", po domu jak głupia latam.
A teraz mówiąc już poważnie, czuję, że pisanie wyjdzie mi marnie.
Tak dużo już o sobie wiemy, lecz wciąż czegoś nowego się dowiadujemy.
Każda rada Twoja, to podpora moja.
Na razie nazywam Ciebie tylko kolegą, chociaż inni inaczej myśleć mogą.
A może naszą znajomość trzeba docenić i w przyjaźń ją zmienić?
Niedługo wkroczysz w świat dorosłych, życzę Ci samych chwil radosnych.
Wiem, że czasami będzie źle, lecz nigdy nie poddawaj się!
Może na lody wybierzemy się wreszcie, a potem powłóczymy się po mieście?
Zapomniałam dodać jeszcze, że twoje notatki są lepsze.
Zaśmieciłam cały internet tym, bardzo ciężko jest mi znaleźć rym.
Udało mi się coś napisać, chociaż nie warto tego czytać.../m