"pamiętam jak wtedy lekko złapał mnie za rękę, usiadł. delikatnie przyciągnął do siebie i usadził na swoich kolanach. popatrzył jeszcze tylko chwilę w moje smutne oczy i przytulił. tak jak jeszcze nigdy dotąd. jakbym była największym skarbem jaki posiadał. lekko musnęłam Jego szyję chłodnymi wargami i poczułam ciepło Jego głosu na swoim karku. wiedziałam, że nie jest mój. mimo to, kochałam Go."