pochmurnaŚroda.

Za dwa tygodnie sesja, a ja dalej mam lenia. W weekend jeszcze powalczymy z zerówką i zwolnieniem z egzaminu. Po cichutku liczę na mały sukces i mam zamiar wreszcie ostro wziąć się do roboty. Ważne, że ostatnie koło z ochrony zaliczone na 4.

Potrzebuję słońca, ciepła i wiosny. Mam dość grubych ubrań, kurtek, szlików i kozaków. Co prawda wyczuwa się delikatnie gdzieś tam w oddali tą wiosnę, ale to jeszcze nie to. Proszę Cię pogodo chodziaż o trochę promyków słonecznych.

Przez tą pogodę generalnie nic mi się nie chce, jestem senna, znudzona i ociężała..

Mam ochotę na mnóstwo rzeczy, ale jak zwykle brak motywacji do działania. Ale nie poddaję się i mam nadzieję, że już za jakiś czas przyjdą te lepsze, słoneczne dni.

Teraz czas zrobić jakiś dobry obiadzik i nauka.

Wam wysyłam ogromnego buziaka kochani! :*

Czarny i biały to nie tylko ja.
Idę po swoje, bo to nie wstyd gonić marzenia,
przebijając głową nieba błękit.

I love you my Andi! <3