Strasznie ciężko tu dodać zdjęcie. Kombinowałam i w końcu przy próbie numer X poszło, ale zjadło jakość. 

Szukam alternatywy dla tego miejsca, nie znalazłam na ten moment. Znów pozwalam sobie wynurzać się ze swoimi zdjęciami i słowami, choć często niesie to za sobą katastrofalne skutki. Nikt nie jest gotów na świat bez reklam oraz mydlenia oczu poprawnością jakąkolwiek. Zgubiłam się dzisiaj na kilka chwil w swoich starych treściach i blogach, które jeszcze nie zniknęły. Cel na zimę: stworzyć archiwum tego świata, do którego będę mogła wrócić, gdy Flash Player przestanie całkiem działać... 

Możecie mnie znaleźć gdzieś w Internecie bardziej prywatnie:

https://www.instagram.com/zakazanaangie/

lub z samymi fotografiami, które wykonuję dla klientów: 

https://www.instagram.com/angelikamirocha.atelier/

www.angelikamirocha.pl

Miło spotkać ludzi stąd w innym wirtualnym świecie. Taka mała przyjemność w tym dziwnym czasie.