dzisiaj troche dłuższych, który się podoba najbardziej? /E.

I tak bardzo bym chciała, żebyś poczuł do mnie to samo co ja czuję do Ciebie. Żebym to ja była Twoim aniołkiem i Twoim szczęściem. Tak bez ukrywania wszystkich uczuć. Żebyś osładzał mi dni pocałunkami, a w zimne wieczory ogrzewał swoim ciałem. Tak bardzo chciałabym żebyś nazywał mnie swoim kotkiem, kwiatuszkiem czy nawet myszką. Ale marzenia są piękne i są tylko marzeniami. I to jednak Ty jesteś moim wewnętrznym szczęściem, moim aniołkiem. Ale tego nie wiesz. Nikt tego tak naprawdę nie wie. Nikt nie wie co do Ciebie czuję, jak bardzo Cię kocham. A Ty przede wszystkim tego nie wiesz. Może to i lepiej, bo co jeśli to wszystko spieprzyło się przez dwa durne słowa?

Patrzyłam w Twoje oczy, najpiękniejsze jakie kiedykolwiek spotkałam. Obserwowałam jak kąciki ust unoszą Ci się do góry tworząc uśmiech. Poczułam jak moje robią to samo. Poczułam jak moje oczy promienieją szczęściem. Wtedy się spojrzałeś, tak głęboko mi w oczy jak nigdy. Na ciele poczułam dreszcze. Ale były one dosyć przyjemne. Uśmiechnąłeś się do mnie, a ja odwzajemniłam uśmiech i tyle było po Tobie.

A Ty? Ty wtedy wyglądałeś jak mały zmarznięty kotek. Wlepiałam w Ciebie swoje zielone oczy jak co dzień. Momentami próbowałam odgadnąć kolor Twoich oczu, ale mi to nie wychodziło. Gdy tak obserwowałam Twoją zmarzniętą twarz miałam ochotę ogrzać ją pocałunkiem, a resztę ciała ogrzać w swoich ramionach.

A może te wszystkie gwiazdy na niebie nie mają sensu,
A co jeśli mają,
Jeśli każda z nich coś znaczy,
Może coś więcej,
A może nie,
Może każda jest dla kogoś przeznaczona,
A może każda symbolizuje miłość,
A może przyjaźń,
A może& a może każda z nich tryska dużym uczuciem ciepła?
Ciepła, którym otaczamy nasze serca, nasze dusze.

Nie musisz być mega przystojny,
Nie każdy musi Cię lubić,
Nie dla każdego musisz być idealny,
Bo ideałów nie ma,
Przynajmniej tak mówią.
A Ty? Ty jesteś moim osobistym ideałem.

Po raz pierwszy poczułam takie ciepło,
Takie wewnętrzne szczęście,
Nagle wszystko zaczęło iść po dobrej myśli,
Nagle wszystko ma choćby najmniejszy sens,
Nagle mój uśmiech stał się naprawdę szczery.
A cała nienawiść w oczach zamieniła się w miłość.