Pech bądź misfortune, smůla czy balszerencse. Nie ważne w jakim języku, zawsze znaczy to samo. Dopada wręcz każdego chociaż raz w życiu, ale nie którzy mają gorzej, potrafią mieć pecha po 7 dni bez przerwy, niektórzy są zdanie ze pech to tylko wytwór nas, gdyż jeśli posiadamy zbyt optymistyczne nastawienie to nie spotyka ich pech, różne rodzaje pecha istnieją, jedni wdepną w gówno i powiedzą co za pech, albo zgubią portfel, inni spotykają osobę która im "wpada w oko" ale cóż przyczynę wyższe sprawiają ze dana osoba jest dla nich nie osiągalna. Pytanie brzmi jak się pozbyć pecha... może po prostu wystarczy wieżyc ze to jest jakaś lekcja która chce nam pokazać, ze coś jest nie tak ze trzeba coś zmienić bo ten styl życia nie prowadzi do ni kąt.........