photoblog.pl
Załóż konto

"Life is bigger

It's bigger, and you

And you are not me... "

 

Ta piosenka mimo takiego tytułu, nie ma nic wspólnego z religia.

Posłuchajcie, jest świetna.

 

Jestem w złym miejscu. Czuję to. Wiem to. Nie czuje sie jak w domu.

Kazdy z nas szuka takiego miejsca. Wielu juz znalazło a ja jeszcze błądzę. Chciałabym juz osiąść na stałe. Być czegoś na 100% pewna.

 

Póki co same rozterki. Patrząc na sytuację światowa nie zapowiada sie lepiej.

 

Piękny kwiecień. Te miesiące w głębi serca kojarzą mi się z jedną osobą. Potrafiliśmy caly czas rozmawiać. Mieliśmy o czym. Cieszylismy sie z każdej małej rzeczy. Wierzyliśmy, ze to przeznaczenie a nie przypadek. Dla niego nie było nikogo piękniejszego. Potrafiliśmy sie śmiać i płakać. Nie było ukrywania uczuć. Kochaliśmy sie za bardzo dlatego zazdrość i myśl o stracie tej osoby spowodowała właśnie taki skutek.

 

Stracić coś najpiękniejszego, co dawalo Ci radość jakbyś był wiecznie młodym zakochanym człowiekiem.

 

Czy z tego idzie sie wyleczyć?

Nie. Tęsknota do tego co dało nam ukojenie na każdy dzień, kazda chwilę - nigdy nie minie.

 

Jak to jest, ze po tylu latach muszę wiedzieć co u niego. Nieodłączny "element" mojego życia.

 

Ah niech mnie ktoś uszczypnie.

 

Musze przyznać, że dawno nie poczułam sie tak dobrze, jak sam zapytal jak minęła mi niedziela.

 

Nie idzie żyć bez bratniej duszy. Boże, jakie to wszystko jest piękne ale i pokręcone.

 

Czy kiedyś usiądziemy na polanie, popijajac somersby i będziemy śmiać się w głos, zatracając sie?

 

Lece do pracy, jednak materiał na 3 posty :)

Miłego dnia.

Dodane 27 KWIETNIA 2020 ze strony mobilnej , exif
1703