weszłam wczoraj na wagę i nie wiem czy to żart czy co ale było lekko mniej niż 55kg! łał;)))))))))
...a tak pozatym mam takie dziwne uczucie, że powinnam się uczyć:/ bo po tej przerwie mam we wt. spr. z chemi a w śr. z biologii;/ i dobrze by było dostać z nich po 4!...
Ogólnie...tęsknię za M... dziwny jest nasz związek... ale w obawie, że mogę Go i TO co nas łączy stracić...nie chce mi się podejmować kolejnej próby, żeby wytłumaczyć mu co jest nie tak;/...może jakoś się poukłada..:/!
fakt jest faktem...jesteśmy ze sobą leci 4 mies. a nie powiedzieliśmy sobie, że się kochamy...No kiedyś dał mi korek od tymbarka z napisem "powiedz, że kochasz" no i tak się zbieram.. i zbieram.. i tak cholernie mnie wkurza, gdy On się pyta czy go LUBIĘ, że to nawet zwykły człowiek nie jest sobie w stanie tego wyobrazić...chciałam mu to powiedzieć w jakimś fajnym miejscu.. a nie np. w samochodzie, przed domem, czy gdzieś... ale wiem, że jak będe tak czekała to wkońcu nie powiem. a chce żeby On to wiedział!...i już dalej niech sobie robi z tym co chce... Kocham Go no!<3
a dziś na śniadanko było musli + płatki kukurydziane (z mlekiem)