tak to był piękny dzień . siedziałam w szkole , z kumpelą i spokojnie jadłam prince polo , gdy zapytała mnie o ciebie . wzruszając ramionami , bez odklejającego się plastra na sercu , szczerze mogłam powiedzieć : pf , mam wyjebane.
wiesz od czego się zaczęło ? od tego rąbanego zauroczenia , później tańczyłeś ze mną całą dyskoteke . później tylko rozmawialiśmy przez sms-y a nagle zamilkłeś a ja nie miałam odwagi napisać ... tak nam minął rok . rok ciszy gdy po raz kolejny cie spotkałam byłeś na mnie wkurwiony nie rozmawialiśmy i wtedy cie tak cholernie pokochałam i nie mogłam bez cb żyć . ale jednak odszedłeś i cie nie ma .
przy nim czuję się jak taka mała , zagubiona dziewczynka , z lizakiem w buzi i dużymi oczami wpatrzonymi w niego jak
w największy skarb świata .
Mam ochotę wrzeszczeć , drzeć ryja na całego z tej bezsilności , ale nie potrafie .
Przytuliła się do Jego piersi i po prostu słuchała bicia Jego serca.
chciałabym z Tobą porozmawiać, chociaż zupełnie nie umiem sobie wyobrazić, co mielibyśmy sobie do powiedzenia.
zależy mi na nas tak mocno jak w poniedziałek na piątku.
- Masz piękne oczy.
- Dziękuję, były w zestawie z twarzą.
Świetna z Ciebie bajkopisarka, szmato.
Powinieneś mieć tak ze sto rodzajów uśmiechów. Dla każdej naiwnej po jednym.
Nie zaczynaj miłości od dupy, bo gówno z tego wyjdzie.
Nie patrz na innych, bo to nie oni decydują o twoim życiu.
Chciałabym, aby spojrzał na mnie tak samo jak w dzień, gdy pierwszy raz go ujrzałam.
/ Em.
Dodawać do znajomych kochani :)
zapraszam do poprzednich notek :D
później coś jeszcze dodam bo teraz nie mam zbytnio czasu .; ))