Malutkie państewko pomiędzy Hiszpanią a Francją - Andora.
Kolekcjonerzy pocztówek, którzy tak jak ja postawią sobie za cel zebranie przynajmniej po jednej kartce z każdegopaństwa na świecie mają ciężko. Szczególnie jeśli zależy im na pocztówce wysłanej z danego kraju. Internet wiele ułatwia, ale nie zawsze. Weźmy taką Andorę, mało mieszkańców, jeszcze mniej pasjonatów pocztówek, z którymi możnaby się wymienić, w tej grupie ułamek, który udziela się w Internecie, a wśród tych nikt nie jest zainteresowany kartką z Polski, bo wszyscy mają ich już po X. Na szczęście mam kolegę, który podróżuje kiedy tylko może i lubi takie dziwne miejsca i to właśnie on wysłał mi tę pocztówkę.