Człowiek rozochocony
Zawsze o tym słyszałam
tylko
a dzisiaj już wiem
że człowiek rozochocony chce więcej.
Że im więcej ma, tym więcej chce.
Im więcej ma, tym więcej mu brakuje
Im więcej ma, tym mniej
tak, wiem,
ale i tak chcę więcej :)
jestem rozpieszczona po wczoraj i dziś
zbyt
a jednocześnie jeszcze za mało
i oto przykład.
Tylko
po dzisiejszym dniu wiem
czasami naprawde serce bierze
nad rozum
-
'eksperci' nazywają to zakochaniem
naprawdę?
hm..
Ilekroć zawsze jak coś zaczynałam
z góry zakładałam
jak z tym trzeba będzie skończyć później
i że nie warto, bo i tak się skończy
a trudno bedzie skończyć
i męczyłam się.
z zamiarem zakończenia trochę potem
ale zaczynałam
dziś
jest troche inaczej
wiem, ze może nic nie wyjść
ale ryzykuje
bez zamysłu
choćby na chwilę
bo ta chwila
" chwila, która trwa może być najlepszą z Twoich chwil "
więc brnę w to
co zaczęłam
z czystym sumieniem
po raz drugi w życiu.
Nie myślę o końcu
choć może on być
ale ucieknę
wtedy
temu wszystkiemu co nadejdzie
bo ta chwila...
która wtedy będzie- 'była
będzie we mnie
może najlepszą
ze wszystkich
i wspomnieniem, jak z bajki
czymś miłym
u progu dnia
każdego
opętana jedynie żalem
ale uwierzę w magię przeznaczenia
taką mam nadzieję.
Że tak właśnie to się potoczy
później
pomijając kwestię
pomyślności lub nie
choć będzie żal
będę szczęśliwa
bo ta chwila...
czyżby?