photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 1 GRUDNIA 2008

Aluzyjnie. I bez końca. Urwanie

 

Mówią mi czasami, że mam czarny charakter.

Czyżby?

 

 

Ogólnie, dziwnie.

Tak jak mówiłam, moje szczęście poszło na wagary dzisiaj.

W czasie konkursu.

A wróciło..., nie, jeszcze nie wiem czy wróciło.

             *  *  *

 

Pozytywny ten zielony.

 

 

Chyba zgubiłam jakiś sens. Niedawno. Albo właśnie dawno.

W każdym razie nadszedł przełomowy moment mojego dotychczasowego życia.

Albo dopiero nadchodzi, w każdym razie właśnie się zaczął zaczynać.

Dobrze mi z tym. Dobrze jest tak, jak jest, chociaż może nie jest za dobrze. Ale pasuje mi moje dziś.

Chociaż dziś może mniej. Ale liczy się pewna perspektywa, nie ocena chwili. 

O tym też się przekonałam.                      

Pytam się sama siebie coraz częściej dokąd zmierzam

i doszłam do niezbyt śmiałego wniosku

a moze i śmiałego

bo zmierzam przed siebie

tylko tak do końca nie wiem gdzie to jest i którędy iść.

Ale idę.

Czekam, aż ujrzę coś, co da mi znać, że idę w dobrym kierunku.

A może i czekałam, bo w końcu mam to cos przed sobą.

Tylko teraz, kiedy mam je na wyciągnięcie ręki nie wiem, czy to tego szukałam

i czy mogę się przy tym zatrzymać.

 Z każdym dniem wysuwam sobie coraz śmielsze wnioski,

bo chyba zaczynam wiedzieć nareszcie czego chcę.

Od siebie też.

I innych.

Nie tylko dziś.

 

I czasami nie stawiam kropek i piszę dalej małą literą.

Nie robie tego w błędzie,

ale w świadomości

mojej własnej niedokończonej myśli.

Czasami trafia się nieporządek

i nagłość.

 

Aluzyjnie. W nieporządku.

Zrozumieliście coś?

nie ważne.

Ja zaczynam rozumieć.

 

Komentarze

niepowtaarzaalnaa moje szczęscie ma całe życie wagary.

Mariett ;*!
01/12/2008 16:48:35