Cudne jest to zdjecie ,prawda. ? Nie ma to jak chodzic sobie spokojnie po brzegu morza i zostac wrzuconą do niego . Niestety nie mam tyle sily , co Dawid , więc zostal tylko troche ochlapany. Jak zaprowadzilam go do wody i próbowalam przewrócic , co mialo taki skutek ze to mnie przewrócil, moj tata mial taki ubaw . xd W sobote pojechalismy do Sarbinowa, Dawid kupil mi koszulkę z napisem ,, Nie dotykac .!! jestem juz zajęta ,''  sobie tez kupil podobną.  Aaaa , kupil mi takze naszyjnik z zawieszką w kształcie serca z jakiegos czerwonego kamienia.  , nie jest to wazne. bo mi i tak sie podoba. ;)  

Bylismy takze na latarni w gąskach i na spacerku przy okazji.No i dawid pierwszy raz plywal w morzu . heh. 

W niedziele oczywiscie koniec wycieczki. Rano pakowanie sie i szybko poszlsmy jeszcze na plaze.  Troche mi smutno ze musielismy jechac.Ale mozliwe ze 15 pojedziemy znowu , tylko na 4 dni .  Mam nadzieje.bo moj tatus nam obiecal.  

Szkoda mi  Wiktori , mialam do niej przyjsc, troche pogadac z nią, a tu tatus co chwila wymyslal mi nowe zajecia . Przepraszam kochanie. <3 nastepnym razem jak przyjade to sobie pogadamy i jak zwykle poobgadujemy wszystkich.;D  Na nastepne wakacje na pewno przyjade , na 2 tyg. wiec nie masz sie co martwic.