Woman in Dublin.
Nie chcę, żebyś odchodził. Tak bardzo Cię potrzebuję. Zawsze byłeś moim przyjacielem. Zawsze.
Od kiedy sięgam pamięcią. Jeszcze kiedy byliśmy małymi dziećmi i bawiliśmy się w piaskownicy, już wtedy mogłam na Ciebie liczyć.
Czemu sobie tak schrzaniłeś życie? Czemu brałeś to gówno i teraz przez to Ciebie tracę? Do czego było Ci to potrzebne?
+ dodawajcie do znajomych.