jesteśmy dziś jednością, oddychamy tym samym powietrzem.
feel the love.
znów coś się zmienia. czuję to
za marzenia nie karają!
nie obiecuję ci być bezbłędna, najlepsza czy idealna,
ale obiecuję być zawsze, pomimo wszystko
najgorzej jest wtedy, gdy wyobrażamy sobie zbyt dużo i mamy tego świadomość,
a pomimo tego jakaś część nas nie pozwala zmieniać wyobraźni tego,
co sami w niej zobaczyliśmy
sweet nothing
czasami wydaje nam się, że nie da się przeżyć. opadamy z sił,
chcemy zamknąć oczy i nie wstać. zniknąć z tego pieprzonego świata i odpłynąć na wieki,
wpaść w nicość, pierdolić to co do tej pory tworzyło historie naszego życia.
opłakiwać każdy moment, każde wspomnienie, ryczeć do okna i wrzeszczeć,
że dlaczego to wszystko nie wróci, że co przyniesie przyszłość, jak damy sobie rade?
ba, że w ogóle tej rady nie damy.
jednak wystarczą też słowa bliskiej ci osoby czy nawet racjonalne myślenie.
egoizm stał się powszechny,
wmawianie sobie pierdolą mnie inni ja jestem najważniejsza nic nie da.
wystarczy cierpliwość i wiara w siebie, a wtedy wszystko się jakoś ułoży. cheers.
uśmiech przez łzy.
fuck what people think
rozerwanie mojego serca było tak łatwe, tak łatwe.
nie podnoś mnie, jestem skończona. jestem wściekła.
siedzę na krześle, słucham zamulającej muzyki i stwierdzam,
że jestem jedną z najbardziej sfrustrowanych i samotnych osób na świecie.
nie rezygnuje się z ludzi, których się kocha.
rzygam słodkimi słówkami, żyję melanżem.
nie musisz mi pomagać, daję radę, nie przeszkadzaj.
go fuck yourself.
człowiek uczyni wiele by go lubiano, i uczyni wszystko, by mu zazdroszczono.
nie czekaj, pora nigdy nie będzie idealna.
-To ja Cię wychowuję! -Tak. Tylko wychować trzeba umieć.
Popełniłam w życiu wiele błędów , ale jeszcze nikomu nie powiedziałam kocham cię ,
nie wierząc w to.
Mam już go dość, mam ochotę wziąć majwiększy nóż jaki jest w domu i wbić mu prosto w
jego czarne serce, bez krempacji pytając czym sobie zasłużyłem na takie traktowanie?
Nie wiek jest wyznacznikiem doświadczenia.
sometimes i love you, sometimes i feel good
Masz słowa, ale gryziesz się w język.
- Więc Ty nadal, ja nadal.. Ja nadal. Bardzo nadal.
Na tym świecie nie ma nic trudniejszego od miłości.
Nie wiem, czy jest gdzieś limit cierpień przypadających na jednego człowieka.
Podobno dostajemy ich tyle, ile jesteśmy w stanie udźwignąć.
Kiedy ludzie są pijani, zawsze dzwonią do osób które są im naprawdę bliskie.
Miłość trzeba budować, odkryć ją to za mało.
Nie umiem przeżyć chociaż jednego dnia, bez wypowiedzenia Twojego imienia.
Minął wyczekiwany koniec świata, jednak muszę się zabrać za uporządkowanie życia.
Byłaś trudna. Nastrojowa, cyniczna, gorzka, dekadencka, zepsuta.
Mogłaś cały dzień gnić w łóżku, a potem całą noc gapić się w telewizor,
z zaspanym wzrokiem obijać się po domu, nie myśląc o nikim prócz siebie.
Cierpiałaś. Uwielbiałem cię. To niezbyt logiczne. Nie byłem logiczny.
Wypełniałaś czas bzdetami, gadżetami, pierdołami podczas,gdy mogłaś wypełnić go mną.
Niewdzięczna i samolubna zabójczyni ze swoim sługą.
Jasne, że popychadło może znaleźć inną panią.
To chyba nic trudnego. Co z tego, że tylko jedna osoba zmienia krew w lód.
Przecież każdy jest taki sam, kiedy się zamknie oczy.
z roku na rok święta stają się coraz bardziej chujowe.
a magia tego słowa straciła już swój czar dobre pare lat temu.
kolejny drink nie załatwi sprawy
niech nikt nie mówi mi, że to, czego pragnę, to bzdury, o tym,
co ważne naprawdę wiem więcej niż mało który
TAK NAS NAUCZONO, NIENAWIDZIEĆ Z MIŁOŚCI
robię coś złego, ale w tej grze nie ma kompromisów, uwiera sumienie, ale to nie towar,
który spuścisz w kiblu
wszystko przeleciało nam przez palce, może tak lepiej,
wszystko chyba to przez to skurwiałe życie, które pokazuje nam że tylko hajs liczy się
I can not love because I am weak then
its just his fault, he taught me how to be a bitch
ręce cycki opadają
you took the best years of my life i took the best years of your life,
felt like love struck me in the night i prayed that love dont strike twice
i nie wiem, po co do mnie dzwonisz, jak mnie znasz, nie odbieram, moja duma to suka,
a to dostałam w genach, i nie oceniaj mnie, nawet nie jesteś ode mnie
na okrętkę to samo, ciągle alkohol w ustach, nadużycia, skandale, no i te cudzołóstwa,
powinnam z tym skończyć, ale weź i mnie namów
Dupą go przy sobie nie utrzymasz.
i właśnie wtedy, kiedy mam ochotę zostać lesbijką, aby kolesie czuli,
że stracili zajebistą laskę, pojawia się On i czaruje mnie swoją gadką,
dość banalną, ale dobrą.
Zawiodłam się na nim. A może na moich wyobrażeniach&