76.

Nie jesteś owocem jogobelli, nie wiesz dlaczego cini minis są takie cynamonowe, ale mimo to nadal Cię kocham.

Nie czaje tych co trwają w dziwnych związkach, kochasz to jesteś, nie to nara piątka.

Chcę doczekać dnia, gdy moja córka siądzie cała zapłakana i zapyta mnie:

- Mamo, też ktoś Ci kiedyś złamał serce? 

I ja wtedy z uśmiechem, opowiem o Tobie, a ona się rozchmurzy i powie:

- To u mnie nie jest aż tak źle...

A ja go widziałam tak często, że aż się zakochałam. A teraz widuję go tak rzadko, że trudno mi zapomnieć.

Ważne, aby mieć kogoś takiego, kto cię kopnie w odpowiednim momencie w dupę, wyzwie cię czy siądzie na psychikę. On to robi dlatego, żebyś sobie życia nie zmarnował i żebyś się otrząsnął.Ten ktoś nazywa się przyjaciel.

Czasami mam ochotę powiedzieć Ci wiele, ale boję się twojej reakcji.

Facet to ma być połączenie romantyka i skurwiela, a nie jakaś tępa pizda.

Nie uważasz, że wspaniale byłoby rzucić wszystko i pojechać gdzieś, gdzie nikogo nie znamy? Czasami mam straszną ochotę to zrobić.

Wszystko czego chcę, to być centrum twojego wszechświata.

Nie życzę Ci źle, wiesz, bo to nieładnie. Chciałabym tylko, żebyś nie dostał, tego czego najbardziej pragniesz.

Lubię Cię tak trochę z całej siły.

Każda miłość trwa tak długo, na ile zasługuje.

I chyba nie potrafię powiedzieć, że nie chciałabym Ciebie mieć.

Musisz wiedzieć, kim jesteś i czego pragniesz w życiu. Jeśli tego nie wiesz, ciągle gonisz za jakimiś namiastkami szczęścia, szukasz nie tam, gdzie trzeba.

I wtedy zrozumiałam, że to wszystko było moją winą... uwierz mi, to było szokujące odkrycie.

/Olga