uwielbiam ten moment, gdy raz w miesiącu w piątkowy wieczór wszyscy się spotykamy.. idziemy na 1 piętro do kaplicy i czuwamy..
śpiewamy piosenki, wyciszamy się, a nawet śmiejemy..
poza tym, egzamin zaliczony. ciągi zrozumiane, list z angielskiego napisany..
a teraz odpoczywamy, choć samemu w domku to tak trochę nudno..
UWIELBIAM TEN UŚMIECH. <3