Nic mi sie jakos pisac nie chce.
Jak ja sie ciesze, ze juz koniec z nauka!
Srednia - 4,81. Ostatnio jak sie okazalo
wybralam jednak slusznie. Z religii mi
Ksiadz postawil 5, z bio mam jednak 4,
ale z chemii mam 6!
Czerwony pasek jest. Najwazniejsze!
Teraz bedzie 3 gim... Ehhh...
Dzis napiety grafik.
Rano wreszcze trening od tygodnia.
Kuzwa nie dalam rady dzisiaj kompletnie
Potem wrocilam na chate no to trzeba bylo
w pokoju ogarnac. A potem jak wyszlam z
chaty o tej 15.45 to wrocilam o 23,a mialam
byc w domu o 22. Ale fajnie bylo.
Wpierw pojechalam na bykowe, bo
Skorka grala mecza w reczna. Polfinaly.
Udalo im sie! Jutro graja o Mistrzostwo Polski!
Potem do babci. Mialam tam byc niby o 18, a
z bratem bylam dopiero o 19. Caly plan sie
przesunal o 1h. Potem o 20 po kumpele,
bo mialysmy isc na waly. Oj cos dlugo tam
nie posiedzialysmy, bo tylko z jakies 15min.
Steiwrdzilysmy, ze jestesmy glodne, a ze
Ja mialam ochote na KFC to sie popierdzielalo
na Plac Rodlo. W KFC siedzialysmy z jakas 1h.
Fajnie bylo. Potem juz stwierdzilysmy, ze nie
chce nam sie na waly wraca, wiec poszlysmy
z buta na chate. No i takim wynikiem bylam
w domu o 23. Dzien udany! Jutro tez sie nie
lepiej zapowiada. Niestety zadnych zdjec z
dzisiaj, bo zadna z nas aparatu nie wziela
Tak to bywa z nami;]
"Ból jest przemijający,
a skutki rezygnacji pozostają na zawsze."
Lance Armstrong