Nie wiem co czuję...
Tak dołuję się jeszcze bardziej tymi piosenkami...
"Dzwonisz, chcesz spotkania, ja nie pójdę nie ma szans. Nie mam już ochoty nic naprawiać. "
" Trudno, wszystko będzie toczyć się dalej."
Niezdecydowana tak jak On.
Staram się o tym nie myśleć, ale jednak to robię.
Kurwa nie chce tego. Nie chce patrzeć na ten telefon, na te sms'y. Nie czuć tego, że jest nijak.
Hshshshshshs uśmiecham się do tego monitora. :)