Te głupie, wymyślane scenariusze... Ta nadzieja, że jednak nadejdzie ten dzień.
Czy gdybym te 2 miesiące temu napisała jej prawdę. To by to coś zmieniło ?
Wyrzuty miałam i jej to napisałam, ale lepiej byłoby gdybym tego nie zrobiła. Teraz jest mi smutno, źle. To co przeczytałam zabolało mnie, aż łzy się polały. Nie wiem co jest ze mną. Naprawdę coś do Niego czuję. No kurwa.
Chcę cofnąć czas.