Dodaję zdjęcie mojego pięknego kota,
który został w starym mieszkaniu z moimi rodzicami i bratem ;x
Tęsknie za tym kochanym stworzeniem ;3
Wszystko jest dobrze.
Chwila przemyśleń..
Nie będe rozpisywała się na kilkanaście zdań o tym jak to u mnie ze szczegółami bywa-
no bo po co.
Wszyscy których powinno to obchodzić raczej wiedzą.
A Ci których być może to interesuje,nie gryzę.
Chciałabym po prostu odnaleźć jakiś wspólny język z kimkolwiek.
Zamknęłam się teraz tylko w 3 osobach. [Biorąc pod uwagę spotkania max raz w miesiącu -.- ]
Mam tylko je.
Nie potrafię się integrować nawet nie tyle,że ja...
Może po prostu jestem z tego typu.
Nie potrafię się otworzyć,
szybko kończę wypowiedzi.
I panikuję bo nie chcę napisać 'za dużo' .
Dlatego Nuki,zróbmy coś z tym.
Czemu życie nie może wyglądać jak w tych wszystkich amerykańskich pozbawionych sensu komediach.
Moje życie przypomina raczej requiem.