photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 25 WRZEŚNIA 2015

DZIECKO W RODZINIE

To był 02.06.2013r. Chrzciny mojego siostrzeńca. Pamiętam, jak pierwszy raz go zobaczyłam. Mały, słodki, 4 dniowy bobas. Pyza kochana. Był taki malutki, że praktycznie nie było go widać spod dużej dziecięcej kołderki. Spał. Patrzyłam się w niego jak w obrazek z wielkim bananem na twarzy. Siedziałam przy jego łóżeczku i podziwiałam słodko spiącego małego człowieczka. Skarb ! Dumna pełnoprawna ciocia. Byłam w takiej euforii, jakby to było moje dziecko :D Cudowną ciszę przerwał okropny głośny krzyk kruszynki. Doznałam szoku, że takie małe dziecko może wydać z siebie dźwięki o tak dużych decybelach. :D A dzisiaj ? Dzisiaj to samo dziecko już prawie 3 letnie wydaję z siebie większe decybele. Robi więcej zamieszania i potrzebuję więcej uwagi, a gdy tylko zaśnie ,czasami podchodzę do łóżeczka i patrzę na niego. Patrzę z takim samym błyskiem w oczach, z takim samym bananem na twarzy i z tak ogromnym szczęsciem. :) 



A już niedługo... kolejny brzdąc do kochania ;)))

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika zaba18.