Życie toczy się nadal, weź się w garść i wstawaj..
Człowiek otwiera się przed drugim człowiekiem, mówi szczerze co czuje
A wzamian co dostaje? Oschłe, puste słowa.
Takie ukryte w kontekście "spierdalaj"
To boli..
Kiedyś bliscy?
Teraz obcy sobie ludzie.
I trudno, tak musiało być.
Nie mam złudzeń.
Dlaczego wszystko układa się nie po mojej myśli?
Dlaczego ciągle idę pod górkę..
Zawsze coś.
Dlaczego choć raz nie mogę spędzić wolnego tak jak planuje?
Chyba mam dość.