Byłeś kiedyś zakochany ?
Straszne prawda ?
Jesteś wtedy taki bezbronny.
Otwierasz swoje serce a to znaczy, że ktoś może dostać się do jego samego środka i wszystko schrzanić.
Budujesz w sobie mury, tworzysz cały pancerz mając nadzieje, że nikt nigdy Cię nie zrani.
Wtedy jedna głupia osoba, nie inna od wszystkich innych głupich osób wkracza w twoje głupie życie ...
Oddajesz im kawałek siebie choć i to nie prosili.
Po prostu pewnego dnia zrobili coś głupiego, pocałowali cię albo zwyczajnie się do ciebie uśmiechneli.
Od tego momentu twoje życie nie jest już tak naprawdę twoje.
Miłość bierze zakładników.
Dostaje się do samego środka.
Wyżera cię od wewnątrz i zostawia samego płaczącego w ciemności.
Proste zdanie jak 'może powinniśmy być tylko przyjaciółmi' zmienia się w szklany odłamek, który przedziera się prosto do serca.
Ból.
Nie tylko w myślach, cierpisz nie tylko w głowie.
To ból duszy, prawdziwy, paraliżujący rozdzierający cię od środka.
Nienawidzę miłości !!
Czekam ..
tegoroczne wakacje uważam za najgorsze ..
tyle porażek w tak krótkim czasie to nie dla mnie, nie ma moje siły .
nie daję już rady i żałuję niektórych rzeczy które zrobiłam
lub których nie zrobiłam ..
ale człowiek uczy się na błędach prawda ?.