Z Orłem, Żukiem i Bublem. ;)
(Dzisiejsze przywitanie Orła: Dziuuuubeeeeek! xD)
Dzisiaj pokręcony dzień cholernie... Rano szkoła, fast do Max'a, znowu szkoła, pozniej kiblowanie u babci przez ponad 3 h, chodzienie po mieście prawie tip'top'ami z mamą, Mc' z Żyrafką i Tigerem ;), powrót do domu po 21.... Łoł. ^^
Obiecałam sobie i g. z tego wyszło. Cudnie jest, nie ma co.