Echh nie mam siły na nic.
Wszystko mnie męczy i irytuje.
Jeśli kiedyś wybuchnę to proszę nie brać sobie do serca tego co powiem.
W poniedziałek do sql.
Nie chce mi się po 5 dniach leniuchowania.
Z tym, że idziemy na wycieczkę.
Ja nie chcę!
Ale muszę!
Posprzątałam u babci = kasa jest.
Ale.
Ważność konta na tel mi się kończy, więc trzeba kupić kartę.
A tu miałam do Krk jechać.
Echh.
Ja i moja pamięć.
Kiedyś przez Nią zginę.
Wczorajsza noc...
Nie! Nie myślę o tym.!
Dziś się skupić nie mogłam>.<
Oglądanie zdjęć spoconego Tae, z okropnie działającymi na wyobraźnie pozami i minami...
Na pewno nie na noc.
Ja teraz GINĘ!
Ae to też Twoja wina!
Miałaś siedzieć cicho i skończyć..
A TY?!
A Ty mi z tekstem, że On na łóżku przywiązany czeka na mnie i się wije chcąc uwolnić...
I jak ja teraz mam zasnąć?
Ja się boję na łóżko iść przez Ciebie >.<
Ehh jutro pewnie leniuchowanie na łóżku do południa.
Albo na podłodze.
Albo przed kompem całą noc będę koczowała.
Moja wyobraźnia mnie kiedyś zabije tak samo jak pamięć.
Taa..
Dziś już nie napiszę nic konkretneg.
*patrzy na całą notkę*
W sumie ja tu wgl nie napisałam nic konkretnego >.<
ehh.. to ten...tegoo..Baju:*
PS. AE HWAITING!! Jestem z Tobą^^<3