Wydawałoby się, że rzeczą najpiękniejszą będzie przedmiot widzialny i namacalny. Z biegiem czasu człowiek dochodzi do wniosku, że żył w błędzie. Na drodze życia spotykasz osobę, która totalnie burzy Twoje dotychczasowe spojrzenie na świat.
Nie myślisz głową tylko sercem, pokazujesz uczucia, a nie gesty. Zaczynasz kochać. Czujesz ukłucie i już wiesz, że od tej pory nic nie będzie jak dawniej.
Od tej pory druga osoba towarzyszy Ci w snach, myślach, codziennych czynnościach i obowiązkach. I to nie jest tak, że to jest takie proste mieć tego kogoś zawsze przy sobie. Ta osoba jest tylko w Twojej głowie, to męczarnia czuć a nie móc wyrazić. Czekasz na ten dzień kiedy się w końcu tą osobę zobaczy, przytulil, pocałuje. Nie umiesz zasnąć, bo wciąż myślisz.
A potem uświadamiasz sobie, że minął dopiero pierwszy dzień rozłąki.