Przysłuchałam się piosence Biebera - Pray, i choć tak jak to mama mówi należe do ''kociej wiary'' to zrozumiałam przesłanie tej piosenki, i nie będę tego pisała, bo po 1 nikt nie czyta mojego fbl'a a po 2 wy jakbyście popatrzyli na tekst tej piosenki też byście ją zrozumieli. Choć wiele osób go nie lubi, ja go szanuję, bo robi coś co lubi. Tak samo jak nie lubicie Honey, ale oni po prostu spełniają swoje marzenia. Ale ja nie będę tu Was zmuszała do tego abyście ich polubli albo coś, ja ich szanuje i tyle Wam powiem(;
Karola już poszła, wydrukowała mi ten list do Mileny, jutro go wyśle, Milka:* w sluchawkach leci Mitchel Musso - Hey. Boże, normalnie ja go zaczęłam wielbic, a dopiero w pewnym odciunku HM się domyśliłam ,że on śpiewa zawodowo:D głupek ze mnie, i czub jak to mówił Maarsi </3. jak wrócisz to Cie przyjme z otwartymi klawiaturą:D i to nie chłopak mój .- ale może nie długo będzie dla Wiki... XD no i nareszcie się odpieprzyła :P taa taka, krzywe oczy, włosy, grzywka, nogi itp. x3 dobra, koniec tego żałosnego pisania o tym co ja przeżywam i co mam w głowie(;
'' Kochać to także umieć się rozstać. Umieć pozwolić komuś odejść, nawet jeśli darzy się go wielkim uczuciem. Miłość jest zaprzeczeniem egoizmu, zaborczości, jest skierowaniem się ku drugiej osobie, jest pragnieniem przede wszystkim jej szczęścia, czasem wbrew własnemu.
Nie ma zbyt wiele czasu, by być szczęśliwym. Dni przemijają szybko. Życie jest krótkie. W księdze naszej przyszłości wpisujemy marzenia, a jakaś niewidzialna ręka
nam je przekreśla. Nie mamy wtedy żadnego wyboru. Jeżeli nie jesteśmy szczęśliwi dziś,
jak potrafimy być nimi jutro? ''