Tralala.
Kolejny zajebisty weekend.
Biwak nad rzeką (Rawą) XD
Jakiśtam sobie pub - nie pamiętam nazwy.
Bilard.
Nie umiem grać.
Conajmniej ; D
Nocka w piwnicy.
Na ręcznikach..
Zimnoooooo! -.-
Ale i tak było zajebiście.
Dziękuję Dagusiu, Kamisiu, Natalko, Piotrze, Aniu i Moniko.
<3
Rano totalny zamuł w autobusie.
Prawie minęłam swój przystanek.
Lubię spać do 16.