Życie chyba kolejny raz w ciągu tego miesiąca, wbiło mi nóż w plecy.
Stoi przy murze i patrzy jak się męczę i walczę.
Uśmiecham się, i usmiecham.
Uśmiecham. Sama udaję przed moją cholerną świadomością że jestem silna, że sobie poradzę, że to kwestia czasu.
Rzygam już tym wszystkim.
Rzygam rzygam.
Chciałabym dla Ciebie jak najlepiej, ale, żeby to wszystko mniej bolało.
Przepraszam, ale chciałabym...
Chciałabym, żebyś na jakiś czas zniknął.
drink up to sorrows.