To prawda, że nie doceniamy tego co mamy.
Na ogół zdajemy sobie sprawę z wartości danej rzeczy dopiero wtedy kiedy ją utracimy.
Jesteśmy tak..
Tak przerażająco niesamowici i nie do pojęcia.
Kurczowo trzymamy się w życiu na ogół jednej rzeczy, do której całkowicie się przywiązujemy, dla której wszystko poświęcamy.
Niektórzy żyją dla Boga, inni zaś poświęcają się obronie jakiś ważnych idei, innych przy szczęsciu trzyma rodzina, pieniądze, miłość lub autorytety.
Ale wystarczy jeden moment.
Chwila.
Ułamek sekundy.
Kiedy tą jedyną, naszą siłę do życia szlag trafia.
A wtedy?
Wtedy człowiek nie patrzy na to co pozostało mu w życiu, zwraca uwagę tylko na to co utracił, myśląc że nie ma już w życiu czegokolwiek co mogłoby dać mu radość.
Boli mnie to, że nie mogę iść nawet na chociażby głupi spacer do lasu, żeby pozbierać spadające z drzew liście.
Chciałabym, pójść
pójść nad Olzę nakarmić łabędzie, w ciepłe popołudnie. Bez zbędnych słów i gestów.
Po prostu pójść.
Kiedyś mogłabym umrzeć przy tej piosence
Inni zdjęcia: Wiosna 2025r. rafal1589Dostojka dafne jerklufoto... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Niedzielne porządki beatq15:) beatq15TAK! cherrykinn