Hej again :***
Jak widać powolutku ale efekty małe są :D no i te obleśne fałdy tłuszcz powoli znikają :P jupi :D
Z nudów postanowiłam zrobić kilka ćwiczen extra! :P
więc
oprócz wczesniej zrobionego skalpela z Ewą i 6 weidera dzień 7...
30 min boxingu w pasie neufronowym :) plus narty i football ( na kinekcie) ehh dużo przysiadów skłonów itp xd dobra zabawa i trening w jednym :D
Wieczór udany zaraz ide spać bo jutro niestety do pracy :P Trzeba odrobić operacje mojego kotka :))
Mam nadzieje, że u Was wszystko ok :D
Buziakii