Cały czas myślę o tym, o czym napisać notkę. Nic nie wychodzi, bo nie wiem co napisać, tak jakby mi wena zniknęła ostatnio. Nie wiem przez co to jest, może po prostu nie znam się na niektórych sprawach i dlatego nie wiem co o nich napisać. Mogłabym tutaj cały czas prowadzić jakiś pamiętnik, pisać o byle czym, dawać cytaty...Ale nie chcę. Postanowiłam, że napiszę coś krótkiego o uczuciach.
Ja osobiście sądzę, że słowo uczucie nie może być opisane. Są tylko jego typy, ale nie samo uczucie. Nie można czuć nic. Zawsze jakieś uczucie jest. Czasem czujemy się samotnie, zdradzeni, smutni. To są uczucia. Ale nikt nie wie dlaczego je mamy. Z jednej strony bez uczuć nie dałoby się żyć. A z drugiej strony, czasem te złe uczucia są dla nas trochę za bardzo przytłaczające. Są czymś, czego nie możemy się pozbyć nawet jeśli udajemy, jeśli chcemy żeby wszystko było dobrze.
To by było na tyle. Nie potrafię nic więcej o tym napisać, ale miałam jakiś tam pomysł, więc go zrealizowałam. W ogóle chciałabym tak prowadzić jakiegoś bloga, tylko nie wiem o czym. Może ktoś miałby jakiś pomysł? Chętnie bym o czymś pisała i miała zajęcie. Najlepiej jakbym założyła tego bloga teraz w weekend, bo mam teraz wolne z tydzień więc będę miała dużo czasu.
Zapraszam też na mój ask.fm/werczis. Tam wymieniam się pytaniami i oczekuję na bardzo ciekawe pytania od was. Cały czas mi się nudzi i za dużo pytań dziennie nie dostaję, więc bardzo mi by było miło gdyby w końcu było więcej i bym się już tak nie nudziła. Czasami też po prostu z kimś tam piszę, więc nie trzeba nawet zadawać pytań, tylko pisać. Wielkie dzięki. <3