Powracam po sporej nieobecnośći. Byłam na dobrej drodze do bycia chudą, ważyłam już 59 gdy nagle zblizył sie okres i zaczełam wpierdalac jak głupia. Oczywiscie przytyłam i nie moge nic z tym zrobić.
Dlatego do wakacji pozostało rowne 30 dni, równy miesiac i mam zamiar za ten miesiac byc super chuda laską.
Biore sie za siebie, koniec w jedzeniem !!
Od rana zjadłam tylko serek wiejski -150 kcal
wiem, ze bede musiala zjesc obiad bo rodzinna niedziela, ale pozniej juz nic a nic.
JAk u Was ? zaraz poczytam co sie u Was dzieje :*